Drodzy towarzysze / związkowcy
Radosnego Święta!
Drugi rok z rzędu święto 1-go Maja nie jest obchodzone w tradycyjny sposób. Miejmy nadzieję, że po raz ostatni powodem będzie wirus. Tak samo jak w zeszłym roku, wieczorem 1-go maja o godzinie 21:00, odbędzie się transmisja uroczystości na kanale RUV.
Nagłówek pierwszomajowy tego roku brzmi: „Jest wystarczająco dużo” i wystarczy każdemu, jeśli podział będzie sprawiedliwy. W naszym społeczeństwie jest wystarczająco dużo zasobów dla nas wszystkich, główna kwestia to dzielenie się owocami naszych zasobów w uczciwy i sprawiedliwy sposób.
Plan finansowy na następne 5 lat jest teraz w rękach Rządu. Plan ten nie jest dostosowany do potrzeb klasy robotniczej. Jest napisany zgodnie z żądaniami tych, którzy są właścicielami. Tych, którzy żądają wypłaty zysków. Teraz będzie trzeba spłacić dług, który powstał przez Covid, poprzez optymalizację i cięcia. Wszyscy wiemy, że oznacza to brak personelu w systemie opieki zdrowotnej, oszczędności we wszystkich obszarach gospodarki z wyjątkiem administracji i prywatyzacji, które w dłuższej perspektywie będą kosztować więcej niż działania rządu.
Ale kim są właściciele obligacji? To my sami, dlatego nie ma pośpiechu i potrzeby spłacania tych długów. Ten sam plan zakłada, że po 5 latach będzie u nas 5% bezrobocia. Przecież musi być jakiś lepszy sposób. Dopóki bezrobocie jest tak wysokie, składka na ubezpieczenie społeczne nie zostanie zmniejszona. W ciszy większość pracodawców będzie wspierać tę politykę, aby nie denerwować oligarchów. Bo przecież z ich stołów mogłyby spaść okruchy chleba!
Niektóre z ostatnich poczynań, zbytnio przypominają okres poprzedzający ostatni kryzys finansowy. Cały nadzór jest ograniczany, a zdolność instytucji, które mają podejmować niezależne decyzje, czy potrzebne są szczegółowe badania, jest ograniczona. Nie robi się nic, aby chronić tych, którzy wskazują, że ”cesarz jest nagi”. Wydaje się zgodę na zestrzelenie zwiastuna dobrych wieści i wykonuje się na nich egzekucję, tak samo jak zgodnie z historią, w czasach starożytnych czynili faraonowie Egiptu. Czy nie nauczyliśmy się niczego przez 3500 lat?
Kiedy znów zaczniemy żyć normalnie, a społeczeństwo ruszy, mam nadzieję, że zmiany będą dotyczyły ludzi, a nie pieniędzy. Tej jesieni odbędą się wybory parlamentarne. Zadaj sobie pytanie, która partia i którzy kandydaci tego okręgu wyborczego, postawią warunki pracy klasy robotniczej ponad interesy jednego procenta, w swoich obietnicach wyborczych. Pomyśl, zanim postawisz krzyżyk.
Rok temu pisałem mając nadzieję, że wkrótce, w ciągu kilku tygodni lub miesięcy osiągniemy ten punkt, w którym będziemy mogli żyć „normalnym” życiem. Wciąż mam nadzieję, że za kilka miesięcy ograniczenia zostaną zniesione, abyśmy mogli spotykać się bez ograniczeń, a noszenie maseczek będzie kwestią wyboru a nie obowiązku.
Ostatnie słowa są zaczerpnięte z przemowy zeszłorocznej:
„Miejmy nadzieję, że w tej chwili uda nam się znaleźć sposób, który będzie korzystny dla narodów świata, aby żyć w harmonii z zasobami, które ma nam do zaoferowania ta ziemia, jedyna dostępna dla nas ziemia. Tak naprawdę nie mamy innego wyboru”.
Długiego i szczęśliwego życia!
Vignir S. Maríasson
Przewodniczący Związków zawodowych Snæfellinga